Forum  Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Hogwart / Zamek / Parter   ~   Wielka Sala
Arya Svitkona
PostWysłany: Sob 21:07, 20 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
Płeć: Kobieta


Olbrzymie, podwójne drzwi kryją za sobą to wyjątkowe miejsce. Wielką Salę oświetla tysiące świec unoszących się w powietrzu ponad czterema długimi stołami, za którymi siedzieli uczniowie przynależący do Gryffindoru, Hufflepuffu, Ravenclawu i Slytherinu oraz piątym - nauczycielskim. Stoły zastawione są lśniącymi złotymi półmiskami z niezliczoną masą różnorakich potraw.
Tu i tam między uczniami połyskują srebrną poświatą duchy. Magiczne sklepienie wiernie odzwierciedla stan nieba za murami zamku. Wzdłuż ogromnych okien ciągną się szerokie parapety, nierzadko oblegane przez uczniów.
Wielka Sala stała się swoistym miejscem spotkań towarzyskich.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arya Svitkona dnia Sob 21:20, 20 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arya Svitkona
PostWysłany: Sob 23:57, 20 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
Płeć: Kobieta


Pewnym krokiem weszła do Wielkiej Sali, zakładając mankiety szarej, prążkowanej marynarki za łokcie. Mrużąc oczy rozejrzała się, przy okazji gromiąc kilku pierwszoroczniaków wzrokiem. Och, niektórzy nigdy nie pozbędą się infantylnych przyzwyczajeń... pomyślała zerkając na jakiegoś Gryfona, bawiącego się... jojo? Parsknęła śmiechem i zmierzyła do stołu Krukonów. Usiadła i krzyżując nogi w łydkach, zgarnęła włosy na ramię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josie Gome
PostWysłany: Nie 0:02, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Weszła pewnym krokiem do Wielkiej Sali i rozejrzała się.
-Boże, za co? -Mruknęła pod nosem odgarniając wolną ręką włosy z twarzy i zdejmując okulary przeciwsłoneczne, których tak naprawdę nie potrzebowała na dworze. Oparła dłoń na biodrze, uginając jedną nogę, a na drugą przenosząc ciężar i prychnęła. Zabiję, ja się tutaj nie nadaję... pomyślała patrząc na kilku pierwszoroczniaków.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Josie Gome dnia Nie 0:03, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arya Svitkona
PostWysłany: Nie 0:07, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
Płeć: Kobieta


Tłumiąc ziewnięcie, rozejrzała się. Jej wzrok padł na dziewczynę, która właśnie stanęła w drzwiach WS. Noo, tej tu nie widziała, na pewno. Uniosła kąciki ust, patrząc pewnie na przybyłą. Wyglądała jak te lalki, którymi bawią się mugolskie dzieci, identycznie, ale jednak... miała ochotę trzepnąć się w twarz, żeby tylko nie ocenić jej po pozorach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josie Gome
PostWysłany: Nie 0:12, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Spojrzała na dziewczynę, siedzącą przy jednym ze stołów [Arya]. Sama nie wiedziała jaki to dom, za cholerę. Uniosła brew lustrując ją wzrokiem. Niezła marynarka. Pomyślała kiwając głową z uznaniem. Przewróciła oczyma myśląc w jakim to ona jest domu. No nieważne, i tak ją to mało obchodziło. Podchodzić do dziewczyny zamiaru nie miała, w końcu to ona tutaj przyjechała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arya Svitkona
PostWysłany: Nie 0:16, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
Płeć: Kobieta


Wciąż przyglądała się nowej. Nie mogła wydedukować z jakiego domu jest. Krawatu - brak, szkolnego uniforma - tym bardziej. Spróbowała wyobrazić sobie tę blondi w mundurku, co zwieńczył wybuch gromkiego śmiechu. Przekrzywiła lekko głowę, krzyżując ramiona. Zastanawiała się ile dziewczyna zdoła ustać na tych niebotycznie wysokich szpilach od Jimmy'ego Choo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arya Svitkona dnia Nie 0:17, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josie Gome
PostWysłany: Nie 0:22, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Spojrzała zdziwiona na śmiejącą się dziewczynę. Uniosła brew i spojrzała na swoje szpilki. Ile? Kilka godzin. No cóż, trochę się już nosi szpilki. No cóż, chyba muszę ja podejść. Pomyślała i ruszyła w stronę dziewczyny wsłuchując się w dźwięk uderzających obcasów o podłogę. Oh, lubiła ten dźwięk. Po drodze zaczęła czegoś szukać w swojej torebce od Louisa Vuittona.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Josie Gome dnia Nie 0:23, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arya Svitkona
PostWysłany: Nie 0:27, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
Płeć: Kobieta


Założyła niesforny kosmyk włosów za ucho, kątem oka obserwując zbliżającą się dziewczynę. Gdy dotarła wystarczająco blisko, odchrząknęła i uśmiechnęła się lekko.
- Ravenclaw? - uniosła pytająco brew. Fakt, że dziewczyna podeszła akurat do tego stołu wyraźnie na to wskazywał, spytała dla pewności. Lubiła być pewna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josie Gome
PostWysłany: Nie 0:32, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


-Nie wiem, dostałam coś zielonego z wężem - Uśmiechnęła się delikatnie i stanęła obok dziewczyny. - Ta szkoła jest bardzo, bardzo dziwna - Kiwnęła głową i schowała okulary to torebki. Spojrzała na wiszące w powietrzu świeczki Boże, niech chociaż ta dziewczyna będzie tutaj normalna. Pomyślała i spojrzała na dziewczynę, oparła jedną dłoń na biodrze, jak to miała w zwyczaju i zlustrowała ją wzrokiem. - Co to jest ten Ravenclaw? - Zapytała, mimo, że czymś tam nudzili ją w samolocie, prawdopodobnie 'Historią Hogwartu'.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arya Svitkona
PostWysłany: Nie 0:39, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
Płeć: Kobieta


Udała, że usilnie się nad czymś zastanawia.
- Zielone z wężem.... - mruknęła. - Ooooch, to musi być Slytherin!
Zaśmiała się dźwięcznie... po raz trzeci w przeciągu piętnastu minut! Niezwykłe.
- Dziwna szkoła powiadasz... - zerknęła gdzieś w bok, jej wzrok padł na obściskująca się parę na parapecie. Wywróciła oczami. - Chyba masz rację.
Na powrót przybrała przyjazny wyraz twarzy, poklepując miejsce obok siebie.
- A Ravenclaw, droga Nieznajoma, jest jednym z czterech domów, do których przydziela się uczniów. Slytherin również.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josie Gome
PostWysłany: Nie 0:45, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


-Dla mnie domami są Dior, Chanel, Prada i Gucci, ale niech będzie - Pokiwała głową i spojrzała na parę, wyszczerzyła się.-No nieźle, czyli coś tutaj jest. A właśnie, jestem Josie Gome. - Przedstawiła się i zdmuchnęła jeden kosmyk z twarzy. Dobra, jest ktoś normalny. Pomyślała i w głowie odtańczyła taniec szczęścia. Uff...teraz to jest szczęśliwa, tylko musi się jeszcze dowiedzieć o tych domach. - Tutaj trzeba nosić szaty? - Zapytała z lekkim uśmiechem przegrzebując swoją torebkę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Josie Gome dnia Nie 0:45, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arya Svitkona
PostWysłany: Nie 0:52, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
Płeć: Kobieta


- Taak, "coś" jest. Na każdej przerwie, w połowie lekcji, na błoniach... generalnie na każdym kroku - wyjaśniła, wskazując sugestywnie parę.
- Arya. Arya Svitkona, miło mi - kiwnęła głową, rejestrując w głowie imię ślizgonki. - A co do szat... - zerknęła na swój strój, który ewidentnie nie był szkolnym uniformem - Nie, nie musisz. To znaczy zazwyczaj - sprostowała, gestykulując. - Chyba, że nauczyciel się przyczepi. Nie martw się, większość jest wyrozumiała i wymaga szat od młodszych - dodała, uprzedzając zapewne kolejne pytanie.
- Skąd jesteś? - spytała wprost, sięgając po kiść winogron.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arya Svitkona dnia Nie 0:52, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josie Gome
PostWysłany: Nie 0:57, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


-I tak bym nie nosiła, lub podcięła. -Wzruszyła ramionami i spojrzała na winogrona. - Malibu, Kalifornia. - Uśmiechnęła się do dziewczyny...Boże, co za trudne imię. Pomyślała i westchnęła. - Czyli wszędzie się całują? - No cóż. Eheem. Sięgnęła po kubek z kawą, upiła łyk krzywiąc się nieznacznie. - Josie, to nie Starbucks. - Mruknęła do siebie i po raz kolejny zlustrowała dziewczynę wzrokiem, zakładając nogę na nogę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arya Svitkona
PostWysłany: Nie 1:02, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
Płeć: Kobieta


Uśmiechnęła się pod nosem. Starbucks... i jeszcze czego...
- Tak, w drodze z dormitorium do Wielkiej Sali minęłam trzy takie pary... nie, cztery, jeśli licząc, tą której nie widziałam, a słyszałam - wzniosła oczy ku sklepieniu, wrzucając winogrono do ust.
- Słoneczna Kalifornia powiadasz... - mruknęła, uśmiechając się delikatnie. - Wobec tego, co sprowadziło Cię na drugi kraniec oceanu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josie Gome
PostWysłany: Nie 1:08, 21 Mar 2010 
Dyrektor

Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


Parsknęła śmiechem. -Słyszałaś?. -Nie, ta szkoła już jej się podoba. Zaśmiała się.- Co mnie sprowadza? Nauka. -Westchnęła i zastukała obcasem. - Uczyłam się w małej szkole, potem rok w Beaux, a teraz dostałam list z Hogwartu, drugi raz, i wspaniały tatuś uznał, że pojadę sobie za ocean. -Kiwnęła głową. Taak, wspaniałe, nie ma co. Pomyślała upijając kolejny łyk tej niestarbucksowej kawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 8
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Forum Strona Główna  ~  Hogwart / Zamek / Parter

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach